" To że powiesz mi że ładnie wyglądam kompletnie mnie nie wzruszy ,powiedz że jestem silna - to będzie znaczyło dla mnie najwięcej "-zwykła mawiać Melissa.Choć rzeczywiście była nie zwykle atrakcyjna ,długie blond włosy ,ciemnoniebieskie oczy jak krople atramentu i figura modelki.Pewna siebie młoda kobieta ,która wie czego chce ,taka się wydawała - no właśnie -wydawała.W rzeczywistości była krucha i wrażliwa ,zawsze wszystko przeżywała i nie potrafiła się otworzyć.Owiana aurą tajemnicy i skrywanych sekretów nie zawierała tak po prostu przyjaźni. Doświadczenia życiowe i głęboki ból jaki przeżyła uczyły ją samodzielności , rozwagi i odpowiedzialności.Chciała być silna wręcz odporna na ból a co idzie ze sobą również i na emocje i uczucia ,ale do końca nie potrafiła właśnie taka się stać.Zacznijmy jednak od początku kiedy to mała Melissa ze złotymi warkoczykami mieszkała ze swoją szczęśliwą rodziną w Northampton. Dom był duży dwu piętrowy ,typowy angielski i zamieszkiwała go typowa angielska rodzina.Rodzice Anthony i Mary oprócz najstarszej córki mieli dwójkę dzieci Jade i Brandona.Można był wręcz powiedzieć ,że rodzina idealna ,dom zawsze tętnił życiem ,każdy członek rodziny był ze sobą doskonale zżyty. Mogło się wydawać ,że nic nie zmieni tego pięknego obrazka -a jednak los lubi bywa nieprzewidywalny.Po śmierci matki nic nie było już takie samo.Melissa ,która przeżyła to chyba naj bardziej nie była już taka sama ,a zarówno jej życie jak i całej rodziny powoli zaczęło się sypać. Ojciec ,który od zawsze był dla nich wzorem stwierdził że najlepszym wyjściem z tej sytuacji będzie zatopić swój smutek w alkoholu.Rodzeństwo starało się jakoś ze sobą trzymać ,ale z każdym rokiem było coraz gorzej i wkrótce wszyscy zaczęli się od siebie oddalać.Melissa ,która miała wtedy 15 lat potrzebowała wsparcia matki jak nigdy. Nie długo potem rodzeństwo trafiło pod opiekę ciotki z Londynu. Było lepiej ,ale nie tak dobrze jak kiedyś.Pierwsze lata w stolicy były dla Melissy szczególnie burzliwe.Nowy świat ,nowe życie , nowe zmartwienia i rozterki.A przede wszystkim nowe toksyczne znajomości ,które powodowały że ciotka nie raz musiała ją wyciągać z tarapatów. Kiedy dziewczyna zyskała pełnoletność zabrała ze sobą siostrę i brata , przeprowadziła się do ich nowego domu.W tedy jeszcze nikt nie pytał skąd ma na to pieniądze ,dopiero potem zaczęły się schody.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Siemson ;)
I jak? Może być ? Liczę że będziecie szczerzy i że jednak się podoba ;) Nie rozpisuje się tylko wracam do nauki ,ten tydzień będzie ciężki :/
Na rozdział nr.1 będziecie musieli poczekać kilka dni ,a tym czasem ściskam Was mocno! ;*
Skarbie! ;***
OdpowiedzUsuńTo zapowiada sie rewelacyjnie! :)
Naprawde jestem pod wrazeniem, tym bardziej, ze widac jak z kolejnym rozdzialem (na poprzednim blogu) i tu z tym prologiem caly czas sie rozwijasz :) ;**
Jestesm z Ciebie niesamowicie dumna i czekam na pierwszy rozdzial pokazujacy zycie Melissy ;) Czuje, ze bedzie sie dzialo! ;**
Zycze powodzenia z nauka! Na pewno sobie ze wszystkim poradzisz :) ;***
Buziaki, Slonce ;**
Ciekawy prolog... i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńCZekam na upragniony pierwszy rozdział :)
Fajnie się zaczyna;p
OdpowiedzUsuńNie rozpisuje się i czytam dalej;pp